Katastrofa rodzimego tonu nadawanego z góry

Data: 1 marca 2013 | Autor: | Brak komentarzy »

Mniej niż 45% Polaków uważa, że kierownictwo ich organizacji prowadzi biznes w sposób uczciwy i etyczny. To wynik lutowego sondażu przeprowadzonego przez firmę Norstat na zlecenie instytutu Great Place to Work. Początkowo miałem poprzestać na zamieszczeniu odnośnika do tej informacji na Facebooku, ale wydaje się, że ta smutna wiadomość wymaga komentarza. Najkrócej rzecz ujmując, Polacy potwierdzili stare porzekadło, że ryba psuje się od głowy…

Sondaż jest prowadzony na próbie dorosłych aktywnych zawodowo Polaków od 2010 r. i nie ma co ukrywać, że jego wyniki nigdy nie napawały optymizmem. Spójrzmy bowiem na odsetek deklarujących wiarę w uczciwość swoich pracodawców na przestrzeni kolejnych lat: 2010 – 51,7%, 2011 – 52,2%, 2012 – 44,8% i oczywiście tegoroczne 44,6%. Komentarz do wyników badania zwraca uwagę na kryzys gospodarczy, cięcie kosztów w firmach, wzrost zagrożenia utratą pracy i ogólny spadek optymizmu. To wszystko to oczywiście prawda, ale czy rzeczywiście chodzi tylko o to?

Czytaj dalej »


Indeks Percepcji Korupcji za 2012 rok

Data: 12 grudnia 2012 | Autor: | Brak komentarzy »

Równo tydzień temu światło dzienne ujrzała bieżąca edycja dorocznego raportu Transparency International dotyczącego postrzegania zjawiska korupcji na świecie. Od 1995 r. Indeks Percepcji Korupcji (Corruption Perception Index) stał się podstawowym wyznacznikiem stopnia opanowania krajów przez korupcję, mimo że – jak sama jego nazwa wskazuje – obrazuje jedynie społeczne przekonanie, a nie rzeczywistość. Niemniej jednak wiarygodnych danych na temat rzeczywistej skali problemu nie ma i raczej nigdy nie będzie.

W obecna edycji badania zastosowano z lekka zmodyfikowaną metodologię prezentacji wyników. Do roku 2011 TI stosowała skalę 0-10, co powodowało, że dla krajów o porównywalnym wskaźniku należało zagłębiać się w miejsca po przecinku. Od tego roku skala zwiększyła się dziesięciokrotnie, od 0 oznaczającego najniższy poziom korupcji do 100, oznaczającego poziom najwyższy. Zaprzestano również relatywizacji wyników. Teoretycznie ma to ułatwić ich interpretację, ale jak wskazywałem w zeszłorocznym poście, TI jasno stwierdza, iż wysokość indeksu w jednym roku nie powinna być porównywana z jego wysokością w roku poprzednim.

Czytaj dalej »


Strzeż się tych, którzy chcą chronić ciebie

Data: 12 grudnia 2012 | Autor: | Brak komentarzy »

Rzymski poeta Juvenal pytał się kiedyś „Quis custodiet ipsos custodes?” (w wolnym tłumaczeniu „Kto będzie strzegł strażników?”) i pytanie to nadal jest aktualne. Oczywiście znacznie częściej odnosi się je do organów, które zobowiązane są kontrolować czy obywatele, organizacje i podmioty gospodarcze funkcjonują w granicach prawa. Organy te jednak w lepszym lub gorszym stopniu sobie z samokontrolą radzą, w najczarniejszym scenariuszu patrzą sobie nawzajem na ręce, czekając na wpadkę sąsiada / konkurenta. Ostatnie miesiące pokazują coraz dobitniej, że pojawiła się stosunkowo nowa grupa podmiotów zatroskanych o nasze bezpieczeństwo i utrzymanie zgodności naszych działań z prawem.

Wydaje się, że nadeszła trzecia fala wyłudzania środków pieniężnych pod groźbą niekorzystnego wpływu nie skorzystania z takiej oferty na bezpieczeństwo finansowe, reputacyjne i prawne firmy. Po zmasowanym ataku oszustów rejestrujących domeny internetowe, które w różny sposób kojarzyły się z daną firmą (różne kombinacje nazwy, dodatkowe domeny wysokiego poziomu, często nawet nazwy z tzw. „czeskimi błędami”), a następnie fałszywych „wpisywaczy” do KRS-u oraz podobnych – rzekomo obowiązkowych – rejestrów przedsiębiorców (nieistniejących lub prowadzonych przez te właśnie firmy), w ostatnich dniach dało się zaobserwować nową mutację powyższych schematów – tym razem chodzi o znaki towarowe.

Czytaj dalej »


Rośnie poziom zagrożenia wewnętrznego nadużyciami w firmach

Data: 5 grudnia 2012 | Autor: | 1 komentarz »

Zakończyła się, współorganizowana przez Stowarzyszenie ACFE Polska, II  edycja konferencji poświęconej problematyce nadużyć i korupcji w Europie Środkowej i Wschodniej. Jest to najprawdopodobniej największe tego typu wydarzenie w naszym kraju, gromadzące po raz kolejny niemal 150 uczestników. Warto przyjrzeć się, jakie wnioski można wyciągnąć z przedstawionych prezentacji oraz kuluarowej wymiany poglądów.

Warto przypomnieć, iż w poprzedniej edycji konferencji motywem, jaki przewijał się najczęściej wśród w prezentacjach zaproszonych gości, była konieczność wspólnego działania nakierowanego na zwalczanie przestępczości gospodarczej. Przez pojęcie „wspólnego” należy rozumieć sojusze wszelkiego rodzaju – począwszy od tych najłatwiejszych, typowo branżowych / sektorowych, poprzez wykraczające poza nie na poziomie krajowym, a następnie międzynarodowym, skończywszy wreszcie na interaktywnej współpracy z przedstawicielami organów ścigania i wymiaru  sprawiedliwości. Truizm? Być może, ale wystarczy rozejrzeć się dookoła, aby przekonać się, że tego rodzaju współdziałania nadal brakuje i lasowana przez profesjonalistów teza, iż w dziedzinie bezpieczeństwa konkurencji między firmami nie ma, wydaje się nadal pozostawać w sferze życzeniowej.

Czytaj dalej »


Czy wynagradzać przestępców-whistleblowerów?

Data: 2 listopada 2012 | Autor: | Brak komentarzy »

Program wynagradzania whistleblowerów w USA nabiera coraz większego rozpędu, aczkolwiek coraz bardziej kwoty wypłacane sygnalistom zaczynają przyćmiewać przestępstwa przez nich ujawnione. O ile sama idea wynagradzania whistleblowerów zawsze wydawała mi się bardzo dobrym pomysłem, to czytając coraz to nowe medialne doniesienia w tym temacie, zaczynam się zastanawiać, czy nie warto wprowadzić jakiejś maksymalnej granicy nagrody, czy też w inny sposób nieco ukrócić bajońskie sumy wypłacane także tym osobom, które bezpośrednio brały udział w przestępstwie.

Oczywiście, wynagradzanie whistleblowerów jest poniekąd odpowiednikiem instytucji świadka koronnego, ale warto zauważyć, że znaczne złagodzenie czy całkowite darowanie kary to zupełnie coś innego niż wypłacanie niebagatelnego wynagrodzenia za fakt ujawnienia przestępstwa. Zupełnie inaczej bowiem należałoby traktować osoby zgłaszające nadużycie, w którym nie brały udziału oraz te, które nagle zawróciły na właściwą drogę (czy rzeczywiście?) i postanowiły – skuszone perspektywą sporej sumki – na ujawnienie wszystkiego.

Czytaj dalej »