Kolejny niechlubny rekord kary nałożonej na firmę doradczą
Data: 14 września 2013 | Autor: Mikołaj Rutkowski | Brak komentarzy »
Z kronikarskiego obowiązku wypada odnotować zakończenie opisywanej na ramach Fraud IQ w lutym zeszłego roku sprawy MG Rover Group, oraz roli, jaką pełniła w niej firma doradcza Deloitte. Informacja jest tym bardziej warta wzmianki, iż za swoje postępowanie Deloitte zostało przez brytyjski Financial Reporting Council ukarane grzywną w wysokości 14 milionów funtów, ustanawiając tym samym rekord w wysokości kary finansowej nałożonej na firmę doradczą w UK. Pobiło przy tym na głowę poprzedniego lidera tego niechlubnego rankingu – firmę PwC, którą w 2011 roku ukarano grzywną 1,4 miliona funtów za zaniedbanie, w wyniku którego firma poświadczyła, że JP Morgan Securities Limited przechowywało środki klientów oddzielnie od środków własnych, co okazało się nieprawdą.
Najkrócej rzecz ujmując FRC ukarało Deloitte za świadome trwanie w sytuacji konfliktu interesów. Firma doradzała bowiem jednocześnie i sprzedawanemu MG Roverowi, jak i kupującej go Phoenix Venture Holdings, zarządzanej przez byłych dyrektorów Rovera, tworzących tzw. Phoenix Four (którzy w ciągu następnych kilku lat doprowadzili Rovera do bankructwa). Z perspektywy czasu należy stwierdzić, iż występowanie w roli adwokata obu stron raczej nie opłaciło się doradcy, ponieważ jego przychody od obu firm sięgnęły „tylko” 9 milionów funtów.
FRC dosadnie stwierdziło, iż jej działania wyjaśniające „wykazały w niektórych przypadkach celowe i lekceważenie podstawowych zasad i zapisów kodeksu etyki Institute of Chartered Accountants England and Wales”. Tymczasem, mimo iż sytuacja wydaje się oczywista, to Deloitte uporczywie zaprzecza zarzutom FRC, twierdząc m.in. że jego działanie przyczyniło się do przedłużenia funkcjonowania firmy i utrzymania miejsc pracy przez dodatkowe 5 lat (sic!). Stwierdziło także, że obowiązujące zasady mogą poważnie zagrażać usługom doradczym świadczonym przez Wielką Czwórkę swoim klientom.
Oprócz samej firmy ukarany został także jej partner odpowiedzialny za transakcję, Maghsoud Einollahi. Zasądzono od niego grzywnę 250 tys. funtów i na trzy lata orzeczono zakaz wykonywania zawodu. Pan Einollahi spadł jednak na przysłowiowe cztery łapy, ponieważ niezwłocznie przeszedł na emeryturę, a grzywnę zobowiązało się spłacić… Deloitte.
Arogancja Deloitte wydaje się co najmniej zaskakująca, szczególnie w obliczu coraz większego kryzysu zaufania wobec wielkich firm doradczych, które w przeszłości niejednokrotnie nadużywały zaufania różnych grup interesu w sprawach, w których doradzały lub prowadziły audyty finansowe. Pozostaje otwarte pytanie, czy rozbudowane procedury zgodności i zarządzania konfliktem interesów, jakie niewątpliwie posiadają wszyscy reprezentanci Wielkiej Czwórki są tylko fasadą, czy też mają praktyczne zastosowanie.
Skomentuj wpis
Musisz być zalogowany/a, żeby zamieszczać komentarze.