Odżywa problem prania pieniędzy przez Bank Watykański

Data: 10 lutego 2012 | Autor: | Brak komentarzy »

Gospodarka finansowa państwa watykańskiego od lat nie ma najlepszej prasy, nie ucichły jeszcze echa opisywanego przeze mnie przypadku korupcji w gospodarce własnej Państwa Kościelnego, a już pojawiły się następne poważne zarzuty. Jak podały włoskie media, czterech księży jest oskarżanych przez włoskie władze pod zarzutem prania pieniędzy z wykorzystaniem rachunków prowadzonych przez watykański Instytut Dzieł Religijnych.

Dla przypomnienia – Instytut Dzieł Religijnych (Istituto per le Opere di Religione), popularnie określany jako Bank Watykański, zarządza aktywami instytucji katolickich prowadzących działalność religijną i charytatywną na szczeblu międzynarodowym . Jego szef podlega bezpośrednio kolegium kardynalskiemu, a dalej – papieżowi. Sam IDR, mimo swojego niewątpliwie bankowego charakteru, nie podlega jurysdykcji i nadzorowi innych banków krajowych.

Watykan tradycyjnie zaprzeczył oskarżeniom i w odpowiedzi zaatakował autorów materiału uznając go za „pozbawiony jakiegokolwiek sensu”. Podkreśla, że począwszy od 2006 roku, Bank Watykański starannie monitoruje prowadzone przez siebie rachunki pod kątem podejrzeń prania pieniędzy. Dodatkowo, od wejścia w życie w grudniu 2010 roku dekretu papieskiego ws. przeciwdziałania praniu pieniędzy, cały system został jeszcze bardziej uszczelniony.

Niestety nie podano szczegółów sprawy, ale wszystko wskazuje na to, że jest to ciąg dalszy sprawy sięgającej jeszcze 2009 roku. Rozpoczęło się wówczas zakrojone na szeroką skalę postępowanie włoskich Banca d’Italia i Guardia di Finanza, które badały Bank Watykański w kontekście prania pieniędzy w kwocie szacowanej na 180 milionów euro.

We wrześniu 2010 roku zabezpieczono niebagatelną kwotę 23 milionów euro, będącą równowartością dwóch dużych przelewów realizowanych przez Bank Watykański między swoimi rachunkami prowadzonymi w bankach Credito Artigianato, JP Morgan Chase oraz Banca del Fucino. Watykan odmówił ujawnienia źródła pochodzenia tych środków, co było ewidentnym pogwałcenie włoskiego prawa. Zabezpieczone środki zostały zwolnione dopiero po wdrożeniu w Banku Watykańskim działań przewidzianych dekretem papieża Benedykta XVI ws. przeciwdziałania praniu pieniędzy.

Na razie ciężko wyrokować, czy rzeczone oskarżenie jest jakimś przełomem w stosunku do dotychczasowych działań organów ścigania. Pewne jest natomiast, że śledztwo w sprawie Banku Watykańskiego toczy się dalej, chociaż fakt ten nie jest eksponowany. Być może kolejne dni przyniosą nowe informacje w całej sprawie.



Skomentuj wpis

Musisz być zalogowany/a, żeby zamieszczać komentarze.