Nadużycia w nauce – defraudacja grantów
Data: 1 lutego 2012 | Autor: Mikołaj Rutkowski | Brak komentarzy »
Gdyby ktoś z Czytelników miał wątpliwości, że nadużycia są problemem uniwersalnym i mogą skazić praktycznie każdą grupę zawodową, zamieszczam krótki opis przypadku, świadczący o tym, że nawet najbardziej szanowani członkowie społeczeństwa czasem nie mogą oprzeć się pokusie.
Serwisy agencyjne podały dziś interesującą informację o nieprawidłowościach, jakie stwierdzono przy wykorzystaniu grantów naukowych udzielonych byłem już profesorowi uniwersytetu stanowego stanu Pensylwania, Craigowi Grimesowi. Jako bonusowy morał z tej historii można dodać jeszcze stwierdzenie, iż „chciwość nie popłaca”….
Grimes, poprzez swoją prywatną firmę badawczą, Sentech Biomed (która oficjalnie miała współpracować z uniwersytetem), otrzymał od amerykańskiego Narodowego Instytutu Zdrowia grant badawczy na sumę 1,2 miliona dolarów. Projekt miła dotyczyć badań nad pomiarami stężenia gazów we krwi pacjentów.
Tego rodzaju projekty wymagają oczywiście badań klinicznych na pacjentach, a możliwości ich przeprowadzenia komercyjna firma Grimesa nie miała. Dlatego też we wniosku o finansowanie badań podała, że badania zostaną przeprowadzone w ośrodku Milton S. Hershey Medical Center. Miał on za nie otrzymać część przekazanych w ramach grantu środków w wysokości 510 tysięcy dolarów. Badania oczywiście nigdy nie miały miejsca, a naukowiec przywłaszczył sobie przeznaczone na nie środki, fałszując potwierdzenia ich przekazania ośrodkowi medycznemu.
Wiele wskazuje na to, że profesor wcale nie zamierzał przeprowadzać żadnych badań, a jedynie pod tym pretekstem wyłudził dotację rządową. Mimo, iż od przyznania grantu w 2006 roku upłynęło niemal 6 lat, to nie odnaleziono jakiegokolwiek śladu prowadzenia badań, czy choćby studiów literatury w temacie rzekomego projektu.
Prawdopodobnie jeszcze przynajmniej przez jakiś czas profesorowi udawałoby się pozostać bezkarnym, a gdyby sfałszował raport ze swoich badań i nie zostałoby to wykryte – może w ogóle sprawa nie wyszłaby na jaw, gdyby nie chciwość.
W II połowie 2009 roku Grimes wystąpił o przyznanie kolejnego grantu badawczego, aczkolwiek na zupełnie innym polu. Tym razem obiektem jego zainteresowania stała się inna agenda rządowa, operująca na polu energetyki – Advanced Research Projects Agency-Energy. Procedury przyznawania dofinansowania wymagały jednak ujawnienia innych otrzymanych dotacji, ponieważ do finansowania kwalifikowały się jedynie projekty podmiotów, które dotychczas nie otrzymały innej pomocy ze strony rządu.
Profesor Grimes zdecydował się wystąpić o grant w wysokości 1,9 miliona dolarów i jednocześnie zataić fakt otrzymania środków z 2006 roku. Niemniej jednak nie uszło to uwagi urzędników, weryfikujących otrzymane wnioski. Ta nieprawidłowość wzbudziła jednak czujność także pierwotnego donatora firmy profesora, który zażądał dostarczenia dotychczasowych wyników jego prac. I tak oto domek z kart zawalił się…
Efektem postępowania profesora Grimesa jest nie tylko oskarżenie o wyłudzenie i próbę wyłudzenia, ale także o składanie fałszywych oświadczeń oraz pranie pieniędzy (w stosunku do środków otrzymanych w ramach grantu zdrowotnego).
Skomentuj wpis
Musisz być zalogowany/a, żeby zamieszczać komentarze.