Kościół również nie jest wolny od nieprawidłowości. Reuters donosi o skandalu korupcyjnym w Watykanie. Całą sprawę zbadała ekipa włoskich dziennikarzy śledczych i zaprezentowała w programie „The Untouchables”. W jego trakcie ujawniono m.in. listy na ten temat, jakie były zastępca gubernatora Watykanu, arcybiskup Carlo Maria Vigano, wysyłał do swoich zwierzchników, w tym do Papieża Benedykta XVI.

Watykan wydał już oświadczenie, w którym skupił się na krytyce metod zastosowanych przez dziennikarzy przy rozpracowywaniu sprawy. Jednocześnie jednak przyznał, że listy są autentyczne i wyraził „ubolewanie nad ujawnieniem zastrzeżonej korespondencji”.

Arcybiskup Vigano pełnił funkcję zastępcy gubernatora Watykanu przez ponad 2 lata (2009 – 2011), będąc odpowiedzialnym za sprawy administracyjne związane z utrzymywaniem majątku i infrastruktury państwa-miasta. Zaraz po objęciu swojej funkcji odkrył, że system zamówień na zakupy i usługi firm zewnętrznych jest opanowany przez korupcję i nepotyzm. Ujawnił także, że Watykan tracił ogromne sumy zarówno w wyniku zakupów po zawyżonych cenach, jak i dostarczania produktów i usług nieodpowiedniej jakości.

W opublikowanych listach Vigano przytacza szereg przykładów nadużyć, na jakie natrafił w swojej pracy, nie tylko w odniesieniu do podległego mu zarządzania i utrzymania majątku trwałego Watykanu, ale także innych obszarów, w które miał wgląd, m.in. zarządzania finansami. Podawał także konkretne przykłady ograniczenia rozbuchanej autonomii zarządców poszczególnych posiadłości i centralizacji zamówień, która przyniosła wymierne oszczędności.

Mimo że działania Vigano zmierzające do zwiększenia przejrzystości system zamówień Watykanu, jak również redukujące koszty z nim związane spowodowały, że budżet Stolicy Apostolskiej zamienił długotrwały deficyt na nadwyżkę, to był on pod stałym obstrzałem mediów, krytykujących jego metody działania.

Ostatecznie, pod koniec marca 2011 roku watykański sekretarz stanu, kardynał Tarcisio Bertone, odwołał arcybiskupa Vigano z funkcji wicegubernatora, mimo że jego kadencja upływała dopiero w 2014 roku.

Mimo że Vigano odwoływał się od decyzji, w tym do samego papieża, została ona utrzymana w mocy. W ujawnionych pismach do władz kościelnych podkreślał on, że celem jego działania była eliminacja korupcji, prywatnych interesów i niegospodarności, jakie pleniły się w Stolicy Apostolskiej. Ostatecznie, aby zamieść sprawę po dywan, arcybiskupa mianowano ambasadorem Watykanu w Waszyngtonie.

To pierwszy publicznie ujawniony przypadek, w którym przedstawiciel Kościoła zwrócił się bezpośrednio do papieża z tego typu skargą. Jednak sposób jej rozwiązania, delikatnie rzecz ujmując, pozostawia dużo do życzenia. W uzupełnieniu swojego oświadczenia, Watykan ograniczył się do stwierdzenia, że będzie kontynuował linię gospodarki odwołanego arcybiskupa.