Kolejna „przedsiębiorcza” asystentka
Data: 9 marca 2012 | Autor: Mikołaj Rutkowski | Brak komentarzy »
Śledząc opisy przypadków nadużyć, prezentowanych na Fraud IQ, można odnieść wrażenie, że szefowie powinni szczególnie uważać na osoby, w których z definicji pokładają zaufanie, czyli swoje asystentki. Mniej więcej miesiąc temu opisywałem przypadek okradania swojego szefa przez pracownicę nowojorskiego banku, a dziś mam dla Czytelników niemal identyczną sprawę, aczkolwiek tym razem sprawczyni wykazała się większą chciwością i operatywnością.
Jak podało FBI, pani Kelley Lee Steiner, była wiceprezes oraz sekretarz Rady Dyrektorów Jefferson Banku, przyznała się do wyprowadzenia z kont swojego byłego szefa niemal pół miliona dolarów, jak również do nieprawidłowości w rozliczaniu własnych wydatków służbowych.
Steiner pełniła także rolę asystentki prezesa banku, Harolda Westhuesa, do dnia 12 listopada 2008 roku. Do jej obowiązków należało m.in. wystawianie czeków z prywatnego rachunku prezesa i przedstawianie ich mu do podpisu. Jak ujawnił rutynowy audyt rachunków kierownictwa banku, rachunek Westhuesa w latach 2005-8 bez jego autoryzacji został obciążony łączną kwotą ponad 378 tysięcy dolarów.
Jak wykazało postępowanie wyjaśniające, asystentka wykorzystała dostęp do druków czekowych swojego szefa i wypisywała je bezpośrednio na siebie, firmę prowadzącą jej prywatną kartę kredytową oraz na college, do którego uczęszczały jej dzieci. Następnie – jak łatwo się domyślić – fałszowała podpis swojego szefa na czekach, bez przedstawiania ich do podpisu.
Najwyraźniej jednak rachunek swojego przełożonego nie był wystarczającym źródłem dodatkowych funduszy dla pani Steiner. Opracowała ona bowiem jeszcze kilka metod sprzeniewierzania środków bezpośrednio na szkodę banku.
Do jej zadań należało także rozliczanie wydatków prezesa banku, także tych dokonanych w celach służbowych prywatną kartą kredytową. Z jednej strony przedkładała ona dokumenty świadczące o poniesieniu przez Westhuesa określonych kosztów, ale zlecała ich refundację na rachunek swojej karty. Z drugiej – fabrykowała dokumenty poświadczające rzekome poniesienie wydatków przez jej szefa, których zwrot również kierowała na własny rachunek. W ten sposób uzyskała w oszukańczy sposób dodatkowe niemal 50 tysięcy dolarów.
Na tym jednak nie koniec. Jako sekretarz Rady Dyrektorów banku, Steiner zajmowała się również rozliczaniem diet za posiedzenia Rady, Komitetu Audytu oraz innych komisji i komitetów decyzyjnych. Wynagrodzenie każdego z członków Rady za udział w dowolnym posiedzeniu było stałe i wynosiło 400 dolarów. Pomysłowej sekretarce udało się na podstawie prawdziwych i sfabrykowanych dokumentów poświadczających rzeczywiste oraz fikcyjne posiedzenia wyprowadzić kolejne 60 tysięcy dolarów.
Ostatecznie kwota strat, do jakich doprowadziła Steiner wyniosła niemal 540 tysięcy dolarów, ponieważ FBI stwierdziło także, że w podobny sposób wyprowadziła ona niemal 55 tysięcy dolarów, fałszując wydatki jednego z departamentów, w którym wcześniej pracowała. Wymiar kary, jaki jej zagraża, jest adekwatny do jej pomysłowości, bowiem wynosi 33 lata więzienia, 1,25 miliona dolarów grzywny oraz zwrot sprzeniewierzonych środków.
Skomentuj wpis
Musisz być zalogowany/a, żeby zamieszczać komentarze.