Ambasada Nigerii w USA podejrzana o pranie pieniędzy
Data: 19 czerwca 2012 | Autor: Mikołaj Rutkowski | Brak komentarzy »
Stany Zjednoczone stawiają kolejny zdecydowany krok w walce z praniem pieniędzy. W ostatnich godzinach rząd amerykański wydał decyzję o zamrożeniu wszystkich aktywów utrzymywanych w amerykańskich bankach przez administrację dyplomatyczną Nigerii.
Banki Wells Fargo, Bank of America oraz M&T Bank otrzymały polecenie „zamknięcia” (zgodnie z terminologią podaną w mediach, przy czym należy przyjąć, że chodzi raczej o zamrożenie) wszystkich rachunków prowadzonych na rzecz ambasady Nigerii w Waszyngtonie oraz konsulatu w Nowym Jorku, zaś wszystkie niezrealizowane do tej pory czeki mają zostać zwrócone do wspomnianych wyżej placówek dyplomatycznych.
Podstawą tej decyzji są podejrzenia uwikłania personelu ambasady w proceder prania brudnych pieniędzy. Elementem, który uruchomił całą machinę, był zarejestrowany przez systemy PPP podejrzany ruch na kontach należących do placówek nigeryjskich. Wprawdzie rząd nie ujawnił szczegółów, ale otwarcie mówi się, że w ciągu niecałego miesiąca, na wspomniane konta wpłynęło, a zaraz potem wypłynęło z nich, ponad 3,6 miliona dolarów. Ostatnia transakcja dotyczyła wypłaty gotówkowej 50 tysięcy dolarów, podjętych przez wysokiego rangą pracownika ambasady.
Transakcje te mają najprawdopodobniej związek z raportowanym ostatnio w wielu krajach procederem relokacji środków uzyskanych w nielegalny sposób (przede wszystkim w wyniku korupcji) przez nigeryjskich oficjeli. Dostojnicy używają kont placówek dyplomatycznych, na które transferują swoje prywatne środki, a następnie przyjeżdżają do wybranego kraju, podejmują je za pośrednictwem personelu ambasady i lokują wg własnego uznania.
Sama decyzja jest prawdopodobnie następstwem raportu opublikowanego przed paroma tygodniami przez panel specjalistów z Departamentu Stanu, Departamentu Skarbu oraz FBI, opisującego dotychczasowe wyniki monitoringu przepływów między Nigerią a Stanami Zjednoczonymi.
W tej chwili organy śledcze USA dopasowują daty wycofywania środków z kont ambasady do dat wjazdu zidentyfikowanych nigeryjskich polityków do Stanów Zjednoczonych. Jest to już kolejne tego typu sprawdzenie w ciągu ostatnich lat, aczkolwiek formalne oskarżenie wysunięto jedynie przeciwko jednej osobie. Ponadto władze USA wyczulają osoby odpowiedzialne za przeciwdziałanie praniu pieniędzy na szczególną staranność w identyfikacji nigeryjskich PEP-ów (Politically Exposed Persons – osoby na eksponowanych stanowiskach politycznych) oraz monitoringu ich operacji.
Ambasador Nigerii w USA, Adebowale Adefuye, zaprzeczył jakimkolwiek nielegalnym działaniom z wykorzystaniem kont ambasady. Niemniej jednak rząd Nigerii wysłał do Stanów Zjednoczonych ekipę audytorów, którzy mają dokonać niezależnej od amerykańskiego rządu kontroli operacji na rachunkach.
Media donoszą także, że przedstawiciele ambasady próbowali otworzyć rachunki w innych bankach, ale w żadnym przypadku nie zakończyło się to sukcesem. Stany Zjednoczone zignorowały także dotychczasowe wezwania rządu nigeryjskiego do odmrożenia dotychczas wykorzystywanych rachunków. Trwają spekulacje, czy Nigeria odważy się w odwecie zablokować konta ambasady amerykańskiej w tym kraju.
Skomentuj wpis
Musisz być zalogowany/a, żeby zamieszczać komentarze.