Australia zaostrza walkę z nadużyciami
Data: 1 grudnia 2011 | Autor: Mikołaj Rutkowski | Brak komentarzy »
Po pierwsze, na początku listopada AUSTRAC, australijski odpowiednik naszego rodzimego GIIF, opublikował wyniki zakończonego właśnie pierwszej Narodowej Oceny Zagrożeń, związanej z ryzykiem prania pieniędzy. AUSTRAC zgromadził infromacje z wielu lokalnych organów, w zakresie zadań których mieści się przeciwdziałanie praniu pieniędzy, klasyfikując je pod względem kanałów przepływu środków. Pod uwagę wzięto m.in system bankowy, instytucje zajmujące się przekazami pieniężnymi, systemy płatności elektronicznych, sektor hazardowy, handel wysokocennymi dobrami, sektor inwestycyjny, handel zagraniczny itp. W analizie wykorzystano faktyczne studia przypadków z ostatnich lat, w stosunku do których weryfikowano w szczególności sprawność będących aktualnie w mocy regulacji prawnych, mających na celu przeciwdziałanie praniu pieniędzy. Cała analiza ma także dostarczyć wsadu do tworzonych obecnie propozycji zmian legislacyjnych.
Już tydzień później rząd australijski opublikował projekt zmian w prawie dotyczących krajowej i międzynarodowej korupcji. Planowane zmiany mają na celu zaostrzenie przepisów oraz zapewnienie zgodności Australii z zapisami brytyjskiego UK Bribery Act. Zarówno aktualna, jak i planowana wersja australijskiego prawa antykorupcyjnego są bardzo ciekawe i warte bliższego przyjrzenia się, bo na pierwszy rzut oka jego zapisy mogą budzić wątpliwości.
Pierwszą ciekawostką aktualnie obowiązującego systemu antykorupcyjnego w Australii jest to, że wyłączone z niego są tzw. facilitation payments. Polskie słownictwo nie zapewnia niestety właściwego tłumaczenia tego wyrażenia, najlepiej jego sens oddaje chyba kolokwialne określenie “smarowanie”. Chodzi tutaj o gratyfikacje, które są wręczane nie po to, aby wpłynąć na decyzję strony przyjmującej, ale po to, aby przyspieszyć bieg sprawy. W ramach nowelizacji, to wyłączenie ma zostać zniesione. Kolejną interesującą kwestią jest to, że do skutecznego skazania kogoś za łapownictwo konieczne jest udowodnienie mu wcześniejszego zamiaru wręczenia łapówki konkretnej osobie – wg planowanych zapisów teraz wystarczy do tego już sam fakt jej wręczenia. Wreszcie ciekawostką jest nowe zaproponowane rozwiązanie, wprowadzające obowiązek analizy przekazanej gratyfikacji w celu sprawdzenia, czy nie stanowiła ona całkowicie normalnej, zwyczajowej płatności na rzecz osoby decyzyjnej. Tym samym sąd będzie teraz zobowiązany do oceny, czy określona wartość łapówki rzeczywiście miała na celu uzyskanie danej korzyści, czy też stanowiła ona jedynie swoisty gest dobrej woli na rzecz biorącego!
Skomentuj wpis
Musisz być zalogowany/a, żeby zamieszczać komentarze.